Bitcoin stał się rewolucją XXI wieku i rozpoczął erę kryptowalut. Jego historia sięga 2009 roku, kiedy Satoshi Nakamoto wprowadził ją na rynek. Satoshi Nakamoto to pseudonim osoby lub grupy osób – nie ma co do tego pewności, ponieważ nigdy nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości.
Bitcoin – jak działa?
Bitcoin to waluta internetowa. Aby zacząć przygodę z nią, należy zainstalować na swoim komputerze lub telefonie tzw. portfel. W nim trzymamy tę kryptowalutę. Możemy ją przesyłać w dowolnie wybrane miejsce na świecie. Przesyłanie pieniędzy z banku wiąże się w większości z prowizją, bitcoina to nie dotyczy. Nie jest kontrolowany przez banki ani rządy. Możemy go trzymać w portfelu przez kilka minut lub nawet kilka lat. Wszystko zależy od taktyki jaką obierzemy.
Bitcoin jest bardzo bezpieczny. Nie ma możliwości, żeby posiadana przez nas kryptowaluta została zajęta np. przez komornika. Władze nie mają do niej dostępu.
Jest to bezpieczny sposób lokowania pieniędzy w przypadku kryzysów. Władze mogą zdecydować się na dodruk pieniędzy, powodując tym inflację. Bitcoin nie posiada takiej możliwości. Jest jego ograniczona liczba, która wynosi 21 milionów. Obecnie na rynku jest dostępne 18 223 775 (czyli 87.00% zasobów) bitcoinów. Nie można ich podrobić.
Bitcoiny można zdobywać przez tzw. ‚wydobywanie’, które polega na wykonywaniu obliczeń matematycznych. Jest to jednak bardzo skomplikowany proces. Potrzebny jest do niego odpowiedni sprzęt, który potrafi kosztować bardzo duże pieniądze. ‚Wydobywanie’ Bitcoinów kojarzy się wielu osobom z wydobywaniem złota. Z tego powodu, bitcoin jest nazywany ‚złotem internetu’. Jest tak samo rzadki jak złoto i trudny do ‚wykopania’.
Każda transakcja jest rejestrowana przez technologię blockchain (czyli tzw. łańcuch bloków). Polega ona na potwierdzeniu poprzez matematyczne działania, że osoba sprzedająca Bitcoiny faktycznie je posiadała. Dzięki tej technologii, fałszerstwa są niemożliwe. Zwiększa to bezpieczeństwo użytkowników.
Należy jednak pamiętać również o wadach Bitcoina. Działa on na tej samej zasadzie co giełda. To oznacza, że jego wartość potrafi mocno się wahać, nawet o kilkanaście lub kilkadziesiąt procent dziennie. Przez to ludzie mogą albo zyskać bardzo duże pieniądze, albo je stracić.
